Poranek na Tworylnem pochmurny, ale ciepły, coś tam trochę pokropiło, ale generalnie dzień ma być pogodny. Jemy śniadanie i zastanawiamy się gdzie dziś ruszyć. Kilka
Read more
Poranek na Tworylnem pochmurny, ale ciepły, coś tam trochę pokropiło, ale generalnie dzień ma być pogodny. Jemy śniadanie i zastanawiamy się gdzie dziś ruszyć. Kilka
Read moreW końcu pogoda i zapowiada się, że zostanie w Bieszczadach na dłużej. Szybkie śniadanie, zwijamy się z Sękowca. Jedziemy stokówką wzdłuż Sanu w kierunku Rajskiego.
Read moreCzarne prognozy się sprawdziły, lało od świtu do nocy, dopiero koło 22 przestało padać. Dlatego dziś za dużo nie mamy do pokazania, bo cały dzień
Read moreKto rano wstaje, ten mgły w dolinach dostaje. Już przed świtem Dolinę Sanu spowiły mgły. Lubię takie klimaty, doliny wyglądają wtedy jakby płynęła nimi ogromna
Read moreZnowu pada, zjadamy śniadanie i kierujemy się w stronę Czarnej. Zaglądamy tu do Galerii Barak odwiedzić znajomego i trochę pogaworzyć. Kasia wypatruje tu solniczki, wiec
Read moreChyba po dwóch tygodniach paskudnej pogody w końcu obudziło nas słońce. Trójnóg jeszcze rozstawiony, to śniadanie z rusztu. Po śniadaniu uzupełniliśmy zakupy i skierowaliśmy się
Read moreW końcu przestało padać i możemy gdzieś się ruszyć. Nie ma jeszcze słońca, ale po południu powinno już się pojawiać. Dziś na śniadanie galareta, którą
Read morePowoli mamy już dosyć tej pogody, kolejny deszczowy dzień. Rano zastanawiamy się co robić, bo już trudno wysiedzieć w jednym miejscu tyle dni. Ale pomysłów
Read morePrognozy się sprawdziły i od rana lało. Kasia jeszcze spała, a ja napaliłem w kuchni, bo dziś w planach gulasz, taki na ogniu. Reaktywowałem też
Read moreRano już nie było tak ładnie, niebo zasnuły chmury, ale przynajmniej było w miarę ciepło. Po śniadaniu z nad Jeziorka Bobrowego ruszyliśmy z stronę nieistniejącej
Read moreTo miał być spokojny odpoczynkowy dzień w naturze, i taki był. Rano odwiedził nas Marek Kusiak, bieszczadzki przewodnik, ale też miłośnik Rumunii i tamtejszych Karpat.
Read moreRano w końcu przestało padać, ale było bardzo wilgotno, a niebo zasnuły chmury. Trójnóg rozstawiony po wczorajszym grillu, więc trzeba go wykorzystać też rano. Reaktywacja
Read moreOd rana lało, mimo to Ewa z leśniczówki poszła na spacer ze swoją najmłodszą pociechą. Pogadaliśmy jeszcze trochę przy wiacie i pewnie jeszcze na dniach
Read more